100krotka
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DeGie
|
 Wysłany: Wto 13:15, 31 Sty 2006 Temat postu: Nowe słowa x] |
 |
|
Codziennie używa się jakichś nowych słów. Zazwyczaj są skrótami jakichś długich i klasycznych wyrazów.
Np. zamiast wporządku jest wporzo
Zamiast cześć jest cze
Zamiast narazie jest nara
Zamiast spokojnie lub spoko jest spox
Zamiast komputer jest komp
Zamiast pseudonim jest pseudo
I takie tam inne 
Te wyrazy podane wyżej są już nieco oklepane  Bardzo często się ich używa. Weszły w obieg powszechnego użycia. Może kiedyś będą w słowniku ortograficznym??   Więc może przytoczę tu jakieś inne.
BAN-Po ang. to ban oznacza "zakazać czegoś" bądź "skazać na banicję". Polscy internauci, szczególnie ci, którzy korzystają z IRC-a do dyskusji w internecie albo wchodzą na czaty doskonale wiedzą, że "dostać bana" znaczy tyle co "zostać wyrzuconym" - z czata lub z forum wyrzuca się zazwyczaj za złe zachowanie (obrzucanie kogoś błotem, natręctwo) lub nie przestrzeganie zasad. SŁowem : za wszystko co sprzeczne z etykietą sieci - netykietą.Operator pilnujący porządku na kanale dyskusyjnym ma prawo (tak jak np. ja  ) zastosować wobec sieciowych chuliganów najpierw tzw. "kicka", czyli "wykopać" go z kanału. Wtedy jednak delikwent może wrócić. Jeśli natomiast dostanie "bana" - czy też "zostanie zabanowany" (czasem "zbanowany") - nie będzie mógł wrócić, w każdym razie nie pod tym samym pseudonimem. Przynajmniej do chwili, kiedy zostanie "odbanowany", czyli gdy przywilej dostępu do danego kanału/grupy zostanie mu przyznany powtórnie. Mam nadzieję, że komputerowi znawcy darują mi powierzchowną skrótowość powyższego opisu. "Zabanowanym" można zostać coraz częściej w realu, czyli prawdziwym życiu. Na razie "ban" dotyczy zwykle grupy ludzi uświadomionych informatycznie i najczęsciej ma związek z komputerami (wyjątki to rzadkie regionalizmy, np. "bana" - "tramwaj"). Autor pewnego bloga napisał: "No centralnie jawnie kłucę się z matką i bana na kompa mam" Czyli matka próbuje mu ograniczyć dostęp do komputera.Zasięg oddziaływania bana rośnie więc szybko. Jeszcze inny blogger pisze: "Wszystko mnie wk**wia-nigdy nie miałem porządnej dziewczyny-zawsze mnie zdradzały lub cuś... a najgorsze, że nie mogę dać bana znienawidzonej, a mam jej powyżej uszu". Autorzy cytowanych przeze mnie blogów gromią mnie czasem, że naruszam ich prywatność, nie będę więc zdradzał sywki internauty, który- jak rozumiem-chciałby się pozbyć sympatii, dać jej kosza, ale w nowocześniejszy sposób "dać bana". Pozostając w kręgu związków międzyludzkich, można w prosty sposób wyjaśnić różniecę miedzy banem, a kickiem: jeśli kick jest separacją, od której zawsze możliwy jest odwrót, wtedy ban to nic innego, tylko rozwód.
Definicja słowa "ban" została przeze mnie przytoczona z książki pt. "WYpasiony słownik najmłodszej polszczyzny" Bartka Chacińskiego.
Niedługo dodam tu jakieś słówka.
Piszcie tu swoje ulubione nowe słówka, albo piszcie takie przez siebie wymyślone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
